Rodzice - tępić, omijać czy rozmawiać?? |
Bercik
|
Cześć, chciałbym oznajmić wszem i wobec że wracam w kwietniu !! I nie moge się tego doczekać. BARDZO ZA WAMI TESKNIE!! (to mój pierwszy post)
Lukas: Dobra, skorzystałem z podpowiedzi Krecia i podzieliłem. Co my tu mamy?? Całą rozmowe od początku (tu chyba wszystko się zaczęło ) |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
kajka17
Wywiadowca/Tropicielka
|
no Bercik! wreszcie ktos cos tu napisał! moze teraz sie cos ruszy bo strasznie nie mrawo Wam tu idzie Bachmaci jestescie?
P.S. Bercik a co z Tobą? i czemu w kwietniu? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Bercik
|
naprawde powiem wam bo i tak się kiedyś dowiecie !!
BYŁA WYWIADÓWKA i podpadłem a w kwietniu mi się kara kończy:] |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Patrycja24
Młodzik/Ochotniczka
|
to fajnie ze wracasz... ale eh.. i tak niedlugo dziadki odejda z 24.. i co.. pozabijac.. ale nie .. narazie sie cieszmy z tego co jest .... tak wiec fajnie ze wracasz... co tam jeszcze.. a wiem... w sobote jest zbiorka druzyny o 15... .. sory za te ciagle zmiany godziny ale to nie moja wina.. .. (wiec jak mzoe byc krecenie filmu o 16!!!!)
z harcerskim pozdrowieniem :.... nara |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Lukas
Młodzik/Ochotniczka
|
Hehehe... Bercik - nic tylko pogratulować kary Fajnie, że wracasz. Tęskniłem A jak byłes u mnie w szkole to ja w MDK'u siedziałem.
P.S. Jak może być o 16?? Nie może być. Tamten post napisałem zanim dowiedziałem się o zbiórce drużyny.... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
kajka17
Wywiadowca/Tropicielka
|
jejku Bercik wiem co czujesz. Niestety ale tak to jest z rodzicami
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Kaczorek17
Administrator
|
Wcale ze nie tez taki kiedys mialem problem z rodzicami ale jak to sygi i radek mowili rodzicow trzeba sobie wychowac i wszystkie problemy znikaja:D wiec rodacy ulepmy balwana... ups... sorki wiec przyzwyczajajmy rodzicow do extremalnych rzeczy
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
kajka17
Wywiadowca/Tropicielka
|
eheś mądre to co mówisz ale nie każdego da sie wychować niesety. Myślałam ze moja mama tez jest ...elastyczna i była taka przez jakiś czas, ale sie wkurzyła i chyba jej przeszło
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Bercik
|
Ludzie wy wogóle nieznacie moich starych, oni są okropni żadko kiedy uda mi się ich na coś namówić!!
ale powoli ich wychowuje i uświadamiam ze za 2,5 roku 18 ludzie ale fajnie KACZOR W PEŁNI CIE POPIERAM |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
dh_Anja
Wywiadowca/Tropicielka
|
Rodziców się nie WYCHOWUJE - z rodzicami się ROZMAWIA. Ja jestem rodzicem i na własnej skórze odczułam co to znaczy. Masz problem, czegoś chcesz - po prostu przyjdź i powiedz. Inaczej mama (tata) zareaguje, jeśli sam się przyznasz do winy i poprosisz o pomoc i wsparcie - a inaczej jeśli dowiedzą się o przewinieniu od nauczyciela. Uwierzcie, to działa.
Obowiązkiem rodziców jest opiekowanie się dziećmi a waszym prawem jest mieć własne zdanie na ten temat. Nie nauczysz się chodzić, jeśli nie nabijesz sobie paru siniaków - a rodzice chcą ci pomóc w poznawaniu struktury rzeczywistości. Nie mówię tu o nadopiekuńczości ale o wsparciu. Sory, że tak poważnie to zabrzmiało w porównaniu do waszych żartobliwych wypowiedzi. Ja podziwiam swoich Rodziców, że wytrzymali ze mną - zawsze szłam pod prąd i to mi zostało. Bercik, otrzymanie karteczki potwierdzającej PEŁNOLETNOŚĆ oznacza nie tylko uzyskanie pełni PRAW cywilnych i politycznych, ale i OBOWIĄZEK odpowiedzialności za swoje czyny. Przyznam szczerze, że bycie dorosłym wcale nie jest takie fajne Przypomina to oblężony zamek - ci na zewnątrz chcą się do niego jak najszybciej dostać, a ci w środlu najchętniej by stamtąd uciekli PS Mam nadzieję, że nie macie za złe "dinozarłowi" , że się wymądrza? pozdrowionka dla "zbuntowanych" .. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
kajka17
Wywiadowca/Tropicielka
|
nie no chyba nikt nie ma Ci druhno za złe szczerości ale weżmy pod uwagę np. taką...mnie. Z tego co mówią inni powinnam buntować sie w gimnazjum i w wieku 14-16 lat a ja estem w liceum mam 17 lat a dopiero teraz zaczynam miec inne zdanie od wszystkich i zaczynam o nie walczyć. Rozumiem że dorośli są bardziej doświadczeni w życiu, więcej przeżyli itd ale niech te swoje uwagi na temat naszego (prywatnego) życia zatrzymają albo powiedzą i dadzą spokój. Przeszkadza mi to bardzo jak np moja mama krze mi żyć tak jak ona chce żebym żyła. A ja chce sie uczyć na własnych błędach i przezyć wszystko po swojemu. NAwet jesli co chwile płaczę bo mi coś nie wyszło (metafora taka) to dam rade bo "co nie zabije to wzmocni". To jest moje zdanie
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Kaczorek17
Administrator
|
No nie mamy za zle "dinozarłowi" chce nas przekonac ze rodzice sa fajni i w ogole ale w rzeczywistosci nie jest tak kolorowo znam wiele przypadkow ze rodzice sa nie ugieci i to nie koniecznie na wlasnym przykaldze sa tacy ze jak powiedza nie to "łońcuch spot" i nawet na kolanach bedzie sie z nimi gadalo i tak to nic nie da wiec trzeba sobie jakos radzic ja przyzwyczailem rodzicow np to wyjazdow i innych rzeczy i to bylo w sumie latwiejsze niz rozmowa z nimi wiec robcie wszystko zeby bylo dobrze
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
dh_Anja
Wywiadowca/Tropicielka
|
Zdaję sobie sprawę, ze róznie to w życiu wyglada. Może ja jestem zbyt "miękka" wobec podopiecznych, nie tylko rodzonych. Ale zawsze wychodze z założenia: spróbuj postawić sie na miejscu oponenta, spróbuj porozmawiać i przekonac do swoich racji. Jeśli sie to nie uda - cóż, czyń co chcesz, pod warunkiem, ze nie skrzywdzisz nikogo.
Wiem, że łatwo mi teraz wypisywać mądrości zyciowe... Przyznam sie(bez użycia siły) że też się buntowałam, nawet całkiem nieźle mi to szło... i było dla mnie frajdą, że postawiłam na swoim. Zresztą robię to do tej pory Inaczej nie byłabym ani w szczepie ani na forum ... ani nie miałabym ciekawych wspomnień... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
kajka17
Wywiadowca/Tropicielka
|
no! więc buntujmy sie! buntujmy sie jak najwięcej i jak najdłużej! szczerze to wole być niz
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Busiu
|
Ja na swoich rodziców naprawdę nie mogę narzekać. Wszyscy na około powtarzają, jakich to oni nie mają "starych". Ej, przecież rodzice to też ludzie. Jeżeli na coś nam nie pozwalają, to tylko dlatego, że chcą naszego dobra. Jeżeli chce coś zrobić, albo gdzieś wyjść, to wystarczy, że przedstawię im solidne argumenty. Tak naprawdę nigdy się z nimi nie kłócę. Jeżeli z czymś się nie zgadzamy, to DYSKUTUJEMY- jak cywilizowani ludzie. Jeszcze żaden rodzic nie chciał zrobić na złość swojemu dziecku. A jeżeli chciał- to już nie jest prawdziwym rodzicem. ...:::POKÓJ I KUCHNIA Z WAMI:::....
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Rodzice - tępić, omijać czy rozmawiać?? |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.