Czy wierzysz w ... przyjazn?

Dołączył: 07 Mar 2006

Czytam ciekawe dywagacje, każdy z Was ma swoją cząstkę racji podpartą bądź to doświadczeniem, bądź wyobrażeniem - i serce mi rośnie, że tak pięknie potraficie rozmawiać o przyjaźni. Nie będę się wymądrzać. Pozwólcie, że zacytuję słowa, które mnie sie spodobały. Interpretację pozostawiam Wam...

1." Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku potrafi sprawić, że powraca radość" (Jan Bosco)
2." Przyjaciel kładzie odrobinę miodu na chleb z masłem naszej codzienności" (smsem przyszło)
3." Przyjaciel to ten, który przychodzi, gdy inni odchodzą"
4." Przyjaciele to Aniołowie, którzy podnoszą, gdy nasze skrzydła zapomniały latać"(czy jakoś takpodobnie) - i takich przyjaźni Wam życzę Very Happy

Dołączył: 03 Mar 2006

Krychu kontaktowałeś sie z kimś pisząc ostatniego posta? bo wyznajesz podobną (wręcz taką samą) ideologię jak ktoś, kogo znam i wydaje misie że coś Was łączy tzn. chodzi mi o to że ...pisałeś sam tego posta? jakbym słyszała ..... zresztą moze to jest nieistotne. A ja dołaczam sie do życzeń. Dbajcie o swoich przyjaciół Smile

Dołączył: 03 Mar 2006

No dobra czyli czesc z nas twierdzi ze przyjazn miedzy baba a chlopem nie istnieje tez tak uwazam inni stwierdzili ze

przyjaźń nie istnieje bo przyjażnią nazywamy to że przyjaciel wybaczy przyjacielowi nawet najgorszy błąd

Tak wiec mozemy tu pisac bez konca ale kto z was doswiadczyl na wlasnej skorze przyjazni "kobieta+mezczyzna" albo wogole przyjaznij i ile ta przyjazn trwa a reczej trwala bo nic nie trwa wiecznie .... i czym ta przyjazn sie skonczyla...

Dołączył: 03 Mar 2006

chciałąm sie pochwali ze doświadczyłam takowej przyjazni

Dołączył: 03 Mar 2006

no więc wierzę w przyjażń damsko-męską,ale bardzo zadko sie ona pojawia
najczęściej ci ludzie myślą ze to przyjazn ale tak naprawde jest to ...... .

Dołączył: 03 Mar 2006

jest to.......????? moze dokonczysz tego posta ? Confused

Dołączył: 03 Mar 2006

Ja wciąż przystaje przy tym że takowa przyjaźń nie istnieje Very Happy

jak powiedziała dzisiaj moja pani od biologi " człowiek zawsze jest sam" po części ma racje ale moza się dogadywać Smile

Dołączył: 03 Mar 2006

Krychu ale nie powiedziałes nigdy zadnej dziewczynie (albo nie traktowałes jej w ten sposób ) ze jest twoja przyjaciołką?

Dołączył: 03 Mar 2006

robiłem tak mówiłem i traktowałem, ale sama wiesz ze to jest nazwa tymczasowa bo z czasem to mija przyjaźń jest ponoć wieczna ble ble nie prawda ona istnieje moze przez chwile moze troche dłużej ale nie ma idealnej przyjaźni

Dołączył: 07 Mar 2006

Co wy wiecie o przyjaźni...
(powiedział Franc Maurer pijąc Karmi).. Very Happy

To oczywiscie żart, ale... przyjaźń istnieje, nawet ta damsko - męska... bez niej świat jest mniej kolorowy...

Dołączył: 03 Mar 2006

no moze jest taka przyjazn ale ile ona moze trwac w koncu cos jedna ze stron poczuje wiecej i "łońcuch spod" tak wiec moim zdaniem nie ma takiej...przynajmiej u ludzikow z mojego pokolenia Wink

Dołączył: 03 Mar 2006

rotfl

... tak sobie czytam te posty .. i powiem Wam ze pomagaja one w mysleniu.. tzn.. nie pomagaja.. daje tamety i zagadnienia.. ktore trzeba przemyslec.. ale dla mnie juz za duzo... glupieje Sad

Dołączył: 03 Mar 2006

Wg. mnie przyjaźń damsko męska nie isniteje Very Happy

Bo jak pisałem wyżej zawsze któraś ze stron się zakocha Very Happy

Patrycjo pamiętaj szacunek to wszystko Very Happy

Dołączył: 03 Mar 2006

postaram sie pamietac.. ale czemu ten szacunek .. jeny.. czemu niektore osoby bardziej sa dazone nim przeze mnie a inne mniej.. i przez to jest tyle konfliktow.. a to.. nie tylko moja wina.. ale schodzimy z tematu.. dobra.. never mind.. napisze cos jeszcze na zakonczenie rozmowy na temat przyjazni damsko - meskiej.. jesli naprawde cos takiego nie istenieje .. (ja w to wierze ale.. sama nie wiem. narazie w nia wierze).. to wydaje mi ze na to ma wplyw np to.. ze jeny.. podam na sowim przykladzie.. ja osobiscie mam o wiele wiele wieksze zaufanie do facetow niz do pan Wink

.. tzn.. jesli znam jakas to moge jej cos tam powiedziec.. ale nic co ma dla mnie olbrzymia wartosc.. jesli juz mialabym cos bardzo waznego komus pwiedziec to wybralabym na ta osobe jakiegos faceta.. bo bardziej wierze w przyjazn damsko- meska niz damsko - damska.. ze mna w roli glownej.. po prostu.. mialam 3 "przyjaciolki" ale po jakims czasie moje sekrety zaczely krazyc po klasie. a jak przyszlo co do czego to sie do mnie wypiely.. no coz.. dlatego osobiscie wole polegac na facetach. jeszcze nigdy zaden mnie nie zawiodl (tzn zawiedli ale nie tak jak tamte 3 )... Sad

.

P.S. to jest juz prawie poprawione (jakies bledy znajda sie jeszcze napewno - za co bardzo bardzo przepraszam ;*... ) Smile

Dołączył: 07 Mar 2006

Pati, czy Ty czytasz przed wysłaniem swoje posty? Mniej więcej zrozumiałam sens (chyba?) ale pobiłaś rekord literówek!!!